DOCZYTAJ PROSZĘ DO KOŃCA <3
…
Czy to biznes, czy to relacja prywatna wszędzie powinna być równowaga.
…
Oczywiście to mądre słowa… przecież sama je napisałam… ale wiesz co jest najlepsze…że sama o tym na chwilę zapomniałam. I poniosłam tego konsekwencje.
Ale może od początku.
Aby była równowaga MUSISZ CZUĆ SIĘ DOBRZE. DOBRZE SAMA Z SOBĄ. SZCZĘŚLIWA SAMA Z SOBĄ. W ZGODZIE SAMA Z SOBĄ.
…
Mnie turbulencje życiowe na chwilę wyrzuciły z tej równowagi. I zaczęłam szukać spokoju, szczęścia i wiedzy gdzie indziej. Z ufnymi oczami, otwartym sercem i wiarą w słyszane słowa zaczęłam oddawać siebie innym. Tracąc siebie coraz bardziej. Bo prawdziwa relacja wymaga autentyczności, zaufania, kompromisów, szacunku, otwarcia się, pokazania słabości… bez tego nie będzie równowagi. Zaufałam na tyle, aby pokazać swoją prawdziwą twarz. Z chwili na chwilę łudząc się, że szczęście jest w drugim człowieku, że bliskość to jest to czego najbardziej potrzebuje, że te piękne słowa, które chce słyszeć każda kobieta to najprawdziwsza prawda, że obietnice to prawda, a słowo PRZYJACIEL to PRZYJACIEL, a nie pijawka, która w chwili słabości wpija się w Ciebie i wysysa ostatnią życiodają kroplę. Na zewnątrz piękna, dostojna i otwarta przykrywałam smutek i żal uśmiechem numer 5, a w zaciszu czterech ścian…. Powoli traciłam siebie, wiarę w to co robię, czas spędzony na rozmowach w których byłam oceniana według czyjegoś szablonu, niepotrzebne emocje które zalewały ciało, nieprzespane noce bo zmęczony mózg nie mógł zasnąć, niezrozumienie jak ktoś może mnie tak traktować. Najgorsze jest to, że nie zauważyłam pierwszych tak widocznych sygnałów. Przecież już to przerabiałam, nie raz, a nadal się na to łapię. Na całe szczęście przyszedł tak duży ból, ból który obudził stłumiony instynkt i kazał zawalczyć o siebie. Zobaczyłam wkoło siebie mnóstwo pijawek i w życiu osobistym i zawodowym… wiją się czekają aż dam im coś z siebie.
…
I przyszło wreszcie „STOP”! I otrzeźwienie. I pełna szczerości rozmowa z samą sobą.
…
Mogę być sobą tylko wtedy jak dbam o siebie. Mogę być sobą kiedy trzymam się własnych granic i moich osobistych wartości. Bo równowaga, czy to w biznesie czy to w życiu osobistym jest możliwa tylko wtedy , kiedy szanuję siebie. I stawiam siebie na pierwszym miejscu.
…Może pora na Twoje STOP? Może pora na Twoją szczerość? Zapytaj siebie i odpowiedz szczerze:
- Jak się czujesz ze swoim życiem?
- Z czego jesteś najbardziej zadowolona?
- Co Ci najbardziej przeszkadza?
- Jak wyglądają Twoje relacje ?
- Jak wygląda relacja z sama sobą?
- Jakie masz uczucia z nimi związane?
- Jakie korzyści dają Ci relacje w jakich jesteś?
- Ile i co tracisz będąc w tych relacjach?
- Co możesz zrobić, aby zmienić te sytuacje?
- Które z rozwiązań jest możliwe do wykonania i kiedy je wprowadzisz w życie?
- Ile jest dla Ciebie warte, aby zostać sobą i w sobie?
Ja WRÓCIŁAM DO SIEBIE i zaczynam dalsze porządki. Może to oznaczać samotność. Ale taki mój wybór, bo w moim życiu nie ma miejsca na ludzi, sytuacje, emocje, które mnie odciągają od siebie samej. W moim życiu nie ma miejsca na fałszywych przyjaciół. W moim życiu nie ma miejsca na udawane czy manipulowane emocje.
Ja WRÓCIŁAM DO SIEBIE i wypieprz..am z mojego życia wszystko co mi nie służy. CZAS START!!!
Ta piosenka obrazuje mój stan i jeśli chcesz być w moim życiu to Cię zapraszam, ale tylko w prawdzie i autentyczności. Ja jestem i czekam na Ciebie <3
Dziękuję CI bardzo za ten artykuł i za zawarte w nim pytania 🙂